Bardzo często mówi się, że dany pies jest zły. Sam w sobie pies nie może być zły. Jedyne, czego możemy się przyczepić, to jego wychowania. W zachowaniu psów niezmiernie dużo, bo około osiemdziesięciu procent zależy właśnie od właścicieli i ich podejścia. Co zrobić, aby nasz pies nie był określany jako zły?

Nie krzykiem, a prostymi komendami.

Bardzo często spotykamy się z krzykami właścicieli na pieski. Niestety jest to w naszym kraju już norma. Po pierwsze w ten sposób nasz pies jest totalnie rozkojarzony i nie wiemy, o co nam chodzi, a po drugie możemy uzyskać efekt dokładnie odwrotny.

Z psem należy jak z drugim człowiekiem postępować. Możemy wydawać proste komendy, ale spokojnym tonem. Pies powinien być karcony, ale również rozważnie, gdy narozrabia, coś zepsuje, czy też zsika się w kuchni. Pies musi zrozumieć o co nam chodzi.

Większe psy są w stanie więcej zrozumieć. Mniejsze rasy to pieski, które rozumieją mniej, a więc także należy mieć to na uwadze. Gdy sobie nie radzimy, to możemy skorzystać z pomocy behawiorysty.